Blackout: czy w przyszłości czekają nas dni bez energii elektrycznej?
Obecnie obywatele Polski przechodzą przez niezwykle ciężki czas, który wiąże się z wielką niepewnością co do przyszłości jaka ich czeka w ukochanym kraju. W wiadomościach wciąż słyszymy o rosnącej inflacji, ale również o coraz częstszych przerwach w pracy elektrowni energetycznych na terenie całego kraju. Szczególnie przerażający może być fakt, że przerwy w dostawach prądu zdarzyły się dotychczas w największych elektrowniach tj. Opole, Turów czy Bełchatów. Czy coraz częstsze przerwy w produkcji energii elektrycznej zagrażają naszej codzienności? Czy blackout w Polsce należy traktować jako realne niebezpieczeństwo?
Czym jest blackout?
Blackout to określenie, które zostało zapożyczone z języka angielskiego. Oznacza ono całkowitą awarie systemu elektroenergetycznego, na skutek której może dojść do długotrwałych braków w dostawie prądu. Brzmi to strasznie i nic w tym dziwnego, ponieważ obecnie jesteśmy przyzwyczajeni do bezproblemowego dostępu do energii. Wszystkie urządzenie, które ułatwiają nam wykonywanie codziennych obowiązków, są zasilane energią elektryczną, która dostarczana jest do nas poprzez sieć energetyczną. Blackout może wydarzyć się na skutek wielu niezależnych od siebie przyczyn, jednak do najczęstszych powodów możemy zaliczyć:
- awarie zewnętrznej sieci energetycznej,
- wyłączenia elektrowni energetycznych,
- wyłączenia linii przesyłowych oraz dystrybucyjnych,
- deficyt surowca,
- problematyczne warunki atmosferyczne np. nadmierne i długotrwałe opady śniegu czy silne wichury.
Widząc listę potencjalnych przyczyn blackoutu, śmiało możemy powiedzieć, że obawy mieszkańców naszego kraju są słuszne. Zmiany klimatyczne są coraz bardziej zauważalne np. poprzez ekstremalnie wysokie temperatury w okresie letnim. Dodatkowo, w obecnych czasach najbardziej zagrożona jest energetyka oparta na węglu, czyli surowcu, który jest praktycznie niedostępny. Biorąc pod uwagę sytuację panującą za naszą zachodnią granicą oraz przestarzałe systemy, problemy z dostępnością i produkcją energii elektrycznej w Polsce będą wisieć nad mieszkańcami kraju w najbliższym czasie.
Blockout czy brownout? Czego mogą spodziewać się obywatele Polski?
Powiedzieliśmy już czym charakteryzuje się zjawisko blackoutu, jednak warto wiedzieć również nieco więcej o brownout, który jest łudząco podobny do głównego tematu tego artykułu. Choć klient może nie odczuwać żadnej różnicy, ponieważ zarówno blockout, jak i brownout oznacza długotrwały brak dostępu do energii elektrycznej, różnica pomiędzy jednym, a drugim jest kolosalna. Blockout spowodowany jest najczęściej nie planowanymi wydarzeniami takimi jak np. awarie sieci czy brak surowca. Z kolei brownout to planowane i całkowicie kontrolowane wyłączenie prądu u określonej grupy odbiorców. Głównym celem brownoutu jest stabilizacja gospodarki i systemu. Krótko mówiąc, brownout to sposób na oszczędność oraz chwile wytchnienia dla systemów i instalacji, które pracują bez chwili przerwy.
Jakie są skutki blackoutu w Polsce?
Energia elektryczna potrzebna jest nam każdego dnia, choćby do wykonywania codziennych, prostych czynności takich jak np. wieczorna kąpiel czy naładowanie smartfona, w którym znajdują się potrzebne nam w ciągu dnia dane i dostępy. Dlatego też, ewentualny blackout nie pozostanie niezauważony przez mieszkańców kraju, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym. Blackout może wywołać spore zamieszanie, które dla wielu osób może skończyć się poważnymi problemami zdrowotnymi, a nawet powodem zagrożenia życia w przypadku osób, które wymagają ciągłego działania aparatury podtrzymującej funkcje życiowe. Do najgroźniejszych skutków blackoutu zaliczamy:
- brak dostępu do wody pitnej,
- brak możliwości wypłaty pieniędzy z karty/bankomatu,
- problemy z zakupem produktów codziennego użycia tj. żywność, leki, środki higieny na skutek problemów z wyprodukowaniem ich,
- problemy z komunikacją,
- zamknięte placówki oświatowe, urzędy, zakłady przemysłowe,
- ograniczona praca szpitali oraz punktów medycznych na skutek braku prądu,
- ogólnie odczuwalna panika, chaos i zamieszanie.
Czy Polacy powinni obawiać się blackoutu?
Choć pierwsze przebłyski blackoutu pojawiły się w Polsce 4 lipca 2022 r., nasz kraj został uratowany przed długotrwałym brakiem energii przez sąsiadujące kraje, a dokładniej mówiąc import energii z Czech, Słowacji i Litwy. Po tej sytuacji wielu polaków odczuwa niepokój oraz niepewność, jednak Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało oficjalne oświadczenie na ten temat, w którym zapewnia, że blackout nam nie grozi. Niestety, widmo blackoutu wciąż ponuro wisi nad Polską, ale także innymi krajami, które znajdują się na terenie Europy.
Jak przygotować się na blackout?
Po mimo zapewnień RCB, że Polsce nie grożą niebezpieczne przerwy w dostawie prądu, na oficjalnych stronach rządowych możemy znaleźć informację o tym, jak przygotować się na blackout. Każdy obywatel powinien zadbać o zapas wody pitnej, zapas baterii i przenośnych akumulatorów (powerbank), zapas leków, środków higieny i żywności, która nie wymaga obróbki cieplnej.